Dzisiaj dość krótki post, bo jakoś nie udało mi więcej zdjęć pstryknąć na ostatnią części "Lasu pełnego tajemnic". Miało być więcej części i w ogóle rozbudowana fabuła, a wyszło z tego co wyszło. Jakoś za mało pomysłów miałam, więc kończę już tę serię. Ale za to przygotowuję dla Was coś specjalnego :p
Jeden krok dzielił mnie od wolności. Jeden jedyny krok.
Na samą myśl o tym, że miałam wyrwać się z tej dziury przechodziły mnie ciarki, a na twarzy gościł uśmiech.
Niestety w jednej chwili moje marzenia legły w gruzach. Przede mną rozciągała się jakaś niewidzialna bariera.
Już na zawsze miałam tu zostać.
W pierwszej chwili nie godziłam się na to. Byłam zbulwersowana, a w głowie ciągle krążyły mi słowa: dlaczego ja?
No, bo czemu nie tamten listonosz? Czemu nie gwiazda Hollywood? Czemu ja?
Nigdy nie będę miała ciepłego łóżka, ani wanny pełnej ciepłej wody, ale zawsze będę z Wami, moje dzieci.